Rozmowy przy kawie (7)
Iwonko, dlaczego uważasz, że to na pokaz? Czyżbyś uważała, że ateista nie ma prawa spędzać świąt? Geneza tych świąt jest na tyle skomplikowana, że nie ma żadnych podstaw, by uważać, iż ich źródło leżało w chrześcijaństwie. Przez pierwsze 300 lat istnienia chrześcijaństwa nikt nie interesował się narodzinami Jezusa i żadnych Świąt nie było. A było święto Mitry i były Saturnalia w Rzymie. Święto obchodzone 25 grudnia jest starsze niż chrześcijaństwo. BN ma korzenie pogańskie i ateiści także mają prawo je świętować na swój sposób. Obdarowywanie prezentami nie jest zarezerwowane przecież stricte dla chrześcijan, jest starsze niż chrześcijaństwo. Sama nie jestem chrześcijanką a robię dzieciom prezenty i na pewno nie robię nic na pokaz. Celebruję święto WIĘZI RODZINNYCH, które sama sobie ustanowiłam. A co... I przesilenie zimowe, ciesząc się, że słońce do nas wraca i dni stają się coraz dłuższe.


  PRZEJDŹ NA FORUM