Rozmowy przy kawie (7)
Witajcie w przerwie na obiad. U mnie pada ale zrobiło się już tak ciemno, że pewnie za chwilę przestanie padać bo lunie. Za oknem 12 stopni ale wieje nieprzyjemny, chłodny wiatr.

Iwonko bardzo Ci współczuję nocnego kaszlu, ja mam ten koszmar w pamięci na świeżo. Na szczęście dzisiejszej nocy kaszlałam tylko po położeniu się przez jakieś 10 min. i to nie tak intensywnie a całą noc przespałam. Pewnie idzie ku lepszemu i leki wreszcie zaczynają działać. A'propos tego kłującego bólu głowy. Czy masz wrażenie, że boli Cię skóra na głowie? Jeśli tak i jeśli te bóle pojawiają się na zewnętrznej stronie głowy a nie w środku to pewnie Cię przewiało. Posmaruj sobie skórę głowy w miejscu bólu jakimś środkiem rozgrzewającym np. Vic albo czymś podobnym. Dobrze byłoby też głowę ogrzać. Może zamotasz sobie jakiś turban albo założysz cienką czapeczkę. Oczywiście na dwór czapka solidna.
Pat no to z Sarą sytuację masz patową. Została jeszcze jakaś kawka? Chętnie skorzystam w ten ponury dzień.
Rabarbara ależ piękny piec kuchenny. Makatkę mam podobną ale kupioną jakiś czas temu na Allegro i osłaniam nią kafelki za płytą kuchenną na czas pieczenia, gdy pryska tłuszcz. Niestety tego typu makatki, które wyszywała moja Mama zostały dawno temu (jak przestały być modne) wyrzucone - a szkoda. AS chyba niezbyt zadowolony z tego, że Go fotografujesz? Następna malarka. Co z Wami Dziewczyny przecież to nie Wielkanoc!
Justynko 3 latka to sama energia. Trudno nadążyć za takim maluchem, który na dodatek uważa, że jest już bardzo duży i ma swoją silną wolę. A jeszcze uwięzienie w domu podczas choroby - współczuję Ci.
Daria a może lecytynka? A tak poważnie to myślę, że masz za dużo spraw i trosk na głowie i to wokół tych spraw krążą Twoje myśli i stąd to roztargnienie. Zobacz o 8.30 masz za sobą już tyle zrobionych rzeczy!
Zuziu w potocznym rozumieniu choinki świątecznej, daglezja to jak najbardziej choinka - zielona i pachnie. A kto to hoduje daglezje z przeznaczeniem na drzewka świąteczne? Dla mnie daglezja to rarytas wśród choin. Szkoda że Twój W. nie chce o siebie zadbać. Jeszcze żeby wykonywał jakieś prace w domu ale na dworze?
Zdjęcie dodaje energii u mnie też już pachną goździkowe pomarańcze ale nie mam cytryny do herbaty.


  PRZEJDŹ NA FORUM