Rozmowy przy kawie (7)
Witam wszystkich. U mnie jak zwykle zimno, ciemno i deszcz pada.
Pati Ładny masz kolor na włosach, takie moje ulubione kolory. Trzymam kciuki aby ci dzisiaj się udało z kibelkiem. Co do kotów, to chętnie bym przyjęła jednego, to przynajmniej mysz byśmy nie mieli. Ale jak go zabrać od ciebie.

Iwona z myszami masz podobnie jak ja. Już trzecią zabiliśmy. Na strychu dwie łapki są nastawione, ale muszę jeszcze na dole ustawić jakąś.
Współczuję ci siedzenia nad tymi papierami. Nidgy nie lubiałam tego.
Bogusiu no to miałaś przygodę karpiową. U nas ryby czyściła zawsze mama. A przez cały rok było ich mnóstwo.Dwóch wujków wędkarzy. Mi zawsze ryby wyślizgiwały się z ręki i lądowały po całej kuchni. A po ślubie jak mąż przyniósł swieże karpie i musiał je sam oczyścić, tak już następnych nie przynosił.

Marysiu bardzo precyzyjnie udekorowałaś pierniki. I ta pomysłowość. Brawa dla ciebie.

Zuza dzięki za kulig. Wow jakie to były piękne czasy, gdy zimą wożono nas na saniach po wszystkich polach i okolicznych wioskach, a na koniec w gaiku kucharki czekały na nas przy ognisku z kotłem gorącej grochówki. Ale się rozmarzyłam. zakręconyzakręcony
Zdrowia dla W.

Janeczkościskam i dużo zdrowia życzę.

Dariogratulacje dla córki.





  PRZEJDŹ NA FORUM