Rozmowy przy kawie (7) |
Beatrice pisze: Janeczko poznałam całą rodzinkę Pati, więc odpowiem, że po przodkach pewnie bo ani Pati ani Romek takiego temperamentu nie prezentują A bo nie znalaś mnie w dzieciństwie, a z pewnym zażenowaniem przyznaję, że miałam identyczne ataki szału...raz nawet zdesperowana babcia wylała na mnie wiadro lodowatej wody, żeby się w koncu uspokoiła Zatem doskonale rozumiem emocje, które targają moim miniaturowym dzieckiem i....doskonale rozumiem, dlaczego babci puściły wówczas nerwy, ja jestem jednak bardziej pragmatyczna niż ona i wiem, ze opróżnienie wiadra wody na drewnianą podłogę byłoby bardzo kłopotliwe do sprzątnięcia, więc się powstrzymuję A dziś już prawie ferie, jeszcze tylko jutro wstawanie brzaskiem, a potem wieczna ekstaza spania do 10 ...popsuta nieco faktem, że R. pracuje w wigilię i nie wiadomo jak długo W najgorszym razie spakuję resztę rodziny, gary z jedzeniem i wagon kotów do auta i urządzimy współczesną szopkę na jakimś parkingu tymczasem zostawiam napoje trzeźwiące i zgrzebuję się na poranny objazd... |