Rozmowy przy kawie (7) |
Na stres u psów można też stosować "Stressout". Z tym, że on najskuteczniej działa, gdy jest podawany pare dni, a przynajmniej jeden dzień przed czynnikiem stresującym. Mozna kupić w sklepach zoo, także internetowych, opakowania od 10 szt. do 60szt. Są spore różnice w cenie, więc warto przejrzeć różne oferty. Np.: http://www.sklep.veterynaria.pl/?146,stress-out-a-60-tbl.-naturalny-preparat-uspokajajacy http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=6568 Na kłopoty ze snem w czasie kataru polecam jakieś tabletki z pseudoefenedryną, najlepiej z małym dodatkiem triprolidyny. Środek idealnie nadaje sie na noc, bo odtyka zapchany nos i działa lekko nasennie. Niektórzy biora tez w dzień, bo na nich wcale nie działa nasennie, zresztą to jest naprawde mała dawka. W Polsce jest to np. powszechnie reklamowany i znany "Acatar". Inny środek to np. Sudafed. A z naturalnych to olejek eukaliptusowy, zmniejsza obrzęk śluzówki i dodatkowo działa wirusobójczo, bakteriobojczo i nawet grzybobójczo. Na kaszel w zapaleniu krtani to: najmocniejszy - "Thiocodin", działa, ale zawiera kodeinę, jak nazwa wskazuje, a ta jest jednak narkotykiem, działa otepiająco/nasennie, w silnym zap. krtani bywa jedynym ratunkiem, ale bierze sie na noc. Słabszy jest syrop "Supremin", w maksymalnej dawce czasem wystarcza, zwłaszcza, gdy zapalenie juz słabnie. Najsłabszy, ale naturalny jest olejek eukaliptusowy w postaci inhalacji, zmniejsza podrażnienie i działa przeciwwirusowo. Skąd ja "taka" mądra? To nie wiedza medyczna, tylko osobiste bogate doświadczenie Mam za sobą wielokrotne wściekłe zapalenia krtani (także z powikłaniami) i niezliczone przeziębienia/zapalenia górnych (i dolnych tez sie zdarzało) dróg oddechowych... Siłą rzeczy stałam się znawcą empirykiem A czemu tak chorowałam, no po prostu borelioza i jeszcze do tego wywołana przez nią niedoczynność tarczycy bardzo osłabiają odporność, więc wystarczyło, że wiatr powiał i juz byłam "załatwiona". Teraz już tak nie jest PRZEczyste niebo Zimowe chmury-góry A może komuś pieska?? Patrzcie, jaki fajny! Śliczny, milutki i malutki, całkiem gotowy do adopcji. A teraz zobaczcie coś. Wczoraj była piekna pogoda, wywiesiłam wypraną pościel. Był lekki mrozik, ale słońce świecilo prosto na pranie i zobaczcie jak parowało, dosłownie schło w oczach. Wklejam kilka zdjęć, bo na jednym to nie widać tak dobrze, jak ta para sie kłębi. Fajne, prawda? |