Aniu śliczne latarenki, a Misia niech mnie do siebie zaprosi, to tego makaronu nakroję, że na cały rok wystarczy hihi a ja dzisiaj grzeszyłam, bo musiałam zrobić 2 prezenty, ale z czego jak kasy nie mam, a wypadało by obdarować, bo sama zostanę obdarowana i takim oto sposobem uszyłam króliki.....panią królik dla koleżanki pana królika dla kolegi i jak tylko wolne będę miała to biegusiem na pocztę i heja do Niemiec pojadą moje króliceno i mam następny prezent z głowy, a wiem, że się spodobają, bo już wcześniejsze moje prace im się bardzo podobały, więc jest nadzieja |