Rozmowy przy kawie (6) |
Dzień dobry! u nas o 6.00 było -8C Teraz już słońce wylazło. W robocie jakiś kompletny cyrk, wczoraj to myślałam, że poproszę o przydział pampersów, bo ze dwa razy myślałam, ze za przeproszeniem do toalety nie zdążę, pomiędzy jednym a drugim telefonem, pilnym mailem i spotkaniem. Eeee... i tak mi nikt nie uwierzy, że w urzędach państwowych tak się pracuje W. wychodzi z choroby, ja wytwarzam straszliwy śmietnik w dużym pokoju produkując kompostowe kartki świąteczne,Kredka po włączeniu ogrzewania przeprowadziła się do budy. Patgratuluję powiększenia rodziny! Dzięki za dobre serduszko dla tych futrzanych kupek Zabieram się za walkę z żywiołem, bo dziś chciałabym wyjść punktualnie... Miłego dnia! |