No i zrobiło się zimno Czego jednak wymagać końcem listopada... Góry pięknie się zabieliły.
Co jeszcze zdążyłam pokazać wcześniej - zmarło. Poza różą White Cover, która z zimy sobie nic nie robi. Zabezpieczyłam zatem moje dwie You're Beautiful, które rosną w donicach na tarasie. Każda z donic została owinięta filcem, a następnie - jutą. Zostały także postawione na styropianie. A dziś dodatkowo zyskały świerkowe stroisze. I na razie wyglądają tak
A potem uzupełnię je o ozdoby świąteczne Słowem, donice z różami zmienią się w bożonarodzeniowe kompozycję
Przed domem stanęła też zimowa panienka
W kuli w gwiazdki można postawić świece. Zacznę je palić w okolicach Mikołaja, bo już wówczas można zacząć okres przedświąteczny
A lustro w przedpokoju zyskały dzwonki, kupione w Warszawie w czasie ostatniej delegacji.
Jakiś czas temu w Y&M kupiłam natomiast odlotową świnkę - baletnicę na choinkę
Iwonko (iwonaPM)! Po chryzantemie zostało już tylko wspomnienie. Mrozy zrobiły swoje Słonko o każdej porze powoduje, że świat jest piękniejszy. Nie tylko zresztą obiektywnie... A jak pieknie skrzy się w śniegu Zatem czekam na białą kołderkę!
A na razie marcinki w listopadowej szacie
Jasiu (Urazka)! Okami normalnie o tej porze śpi, ale ogród kusił... Na zdjęciu jest zatem zwyczajnie zaspany To straszny śpioch. Co do żurawki usiłowałam ustalić jej nazwę, ale niestety... To albo "Paprica" albo "Cajun Fire". Jak jest jednak zimno żurawki wyglądają nieco inaczej i zawsze mam trudności z identyfikacją. Z odzyskanych iglaków mam też srebrnego świerka i świerka kłującego. No i mnóstwo takich cyprysików, jakie pokazałam.
Gartnerfreude nadal, mimo mrozów, nadal świetnie wygląda
Basiu (Barabella)! U mnie co roku o tej porze kwitnie co najmniej jedna sasanka. To już niemal norma.
Nasiona języczki pomarańczowej. Cudne, nieprawdaż?
Elu(elakuznicom)! Bluszcz w tej większej donice mam po raz pierwszy. Donicę już owinęłam filcem i jutą, a w ziemię powbijałam gałązki świerka. W tej wiszącej donicy rosną już kolejny rok. jak robi się na prawdę zimno chowam ją do garażu, ale ilekroć jest cieplej wywieszam na płot. I tak co roku mam co prawda te samą kompozycję, ale nie muszę wydawać pieniędzy na coś nowego Taki bluszcz także w mieszanych kompozycjach wygląda świetnie.
Nasiona clematisa McKenzi
A wszystkim życzę słonka |