Iwkowy ogródeczek
Och jak cudnie! Przypomniały mi się luksemburskie czasy, bo tam klimaty były podobne, ale tego niesamowitego Grand Place to jednak nie było aniołek Uwielbiam jarmarki świąteczne: wiadomo tłok, pośpiech, zapach mniej lub bardziej świeżego jedzenia i ceny z kosmosu, ale to własnie kwintesencja świątecznych zaupów aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM