Rozmowy przy kawie (6)
I u nas zimno przenikliwe...niby 0 stopni a psu woda zamarzła, a i mnie co nieco przymarzło, jak w samym swetrze do niego wylecialamzmieszany Zdjęć z wypadu niestety nie mam, bo w obie strony byla walka z czasem, w tamtą, żeby jak najszybciej być na miejscu, z powrotem, żeby dogonić zachód słońcaaniołek Poproście ładnie Ewę, może da się przekonać na krótki wypad z aparatem aniołek Ja co prawda jutro do Jeleniej jadę, ale tam to nawet cieplej niż u nasaniołek

Iwonko, pisałam do Bei, ale nie odpowiedziała, postaram się zadzwonić, może jutro, jak obowiązki lekarskie oblecę.


  PRZEJDŹ NA FORUM