Iwkowy ogródeczek
Iwonko masz świętą rację z tym wczesnym sadzeniem. W ubiegłym roku kupowałam lilie w sklepie internetowym w sierpniu. Była promocja i skusiłam się. Myślałam naiwnie, że otrzymam zasuszone cebule, poczekam z nimi do października i wtedy je wysadzę. Jakież było moje zdziwienie, gdy otrzymałam cebulki pęknie popakowane w ziemi ale już z dużymi, zielonymi kłami. Na pierwszy rzut oka prosiły się o natychmiastowe wysadzenie. Zadzwoniłam do sklepu i dowiedziałam się tyle, że cebule zostały wyciągnięte z chłodni i rzeczywiście trzeba je wysadzić już. A ja ani ziemi ani koszyczków. Jakoś się zorganizowałam i posadziłam je. Pięknie powyrastały już w październiku, w listopadzie zawiązały pąki kwiatowe, w grudniu szykowały się już do kwitnienia i przed jakąś nocą, gdzie były zapowiadane większe przymrozki musiałam je wyciąć. Większość rozkwitła w domu ale część nie. Bałam się, że mogą nie zakwitnąć w tym roku i rzeczywiście jakaś 1/3 wykształciła tylko maleńkie łodyżki jak z jednorocznych cebulek i nie zakwitła. Pozostałe na szczęście postarały się i trochę mnie pocieszyły.


  PRZEJDŹ NA FORUM