Nadrobię Wasze ploteczki później. A na razie grzecznie się melduje Wróciłam wczoraj w nocy. Dziś odespałam, no i usiłowałam złapać pion. Rozpakowałam się. Odebrałam Okamiego, zrobiłam zakupy, nadrobiłam zaległości w domu, a w ogrodzie - zasypałam ziemią róże z donicach i wniosłam do garażu ostanie donice, które stały w zacisznych miejscach. Powiesiłam tez pierwszy karmnik. W grach mróz całkiem, całkiem, do tego paskudny wiatr. Śnieg tylko na szczytach. Szkoda, że i w dolinie nie sypnie śniegiem... Nadto przed drzwi wejściowe kupiłam fajne cudo. Jutro zrobię zdjęcia, to pokażę Jutro też mam plan ogacić donice z różami. I zrobię im chochoły z choiny. Marysiu, Pierniczki przecudne i poza konkurencją. Nawet jakbym się bardzo starała, to mi takie nie wyjdą. Ale tłumaczyć się będę tylko brakiem czasu  Pati,a kto jest matką adopcyjną. Bo chyba mi to umknęło... |