Rozmowy przy kawie (6)
Słoneczko miałam do wczesnego popołudnia, a teraz deszcz bębni o parapety.

Szydełkuję moje pierwsze w życiu śnieżynki i z każdą sztuką sprawia mi to większą przyjemność. Do Świąt naprodukuję tyle, że jak nie będzie śniegu to udekoruję nimi widok za oknem. Oczywiście tak nie będzie, ale jeszcze kilka sztuk zrobię ku własnemu zadowoleniu.


  PRZEJDŹ NA FORUM