Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :)
Wiesz, jedni są zdolni przeżywać zachwyt z powodu pięknie kwitnącego chwastu a innych nie interesuje nawet najpiękniejsza roślina ozdobna. Ale tych ostatnich nie ma na naszym forum i dlatego rozumiemy Twój neowieśniacki zachwyt. A do tego tak zajmująco, z odpowiednim dozowaniem napięcia, opisujesz Wasze pobyty na wsi, że Twoje relacje czyta się jednym tchem. A wracając do neowieśniackiego zachwytu - mieszkam na wsi prawie trzy lata i nadal nie opuszcza mnie ten rodzaj zachwytu - np. bardzo lubię bniec biały (chwast) i zawsze mam na rabatce (na poczesnym miejscu) jeden dorodny krzak a wieczorem lubię obserwować jak otwiera kwiaty i zaprasza do siebie ćmy.


  PRZEJDŹ NA FORUM