Rozmowy przy kawie (6) |
ufff...czwartek się skończył, jeśli o wyjazdy chodzi, jeszcze tylko jutro i dwa dni wstawania o normalnej porze Na powrocie z miasta nabyłam materiały do kartek oraz sprzęt rękodzielniczy dla dzieci i tym zajmiemy się w weekend, nadal afirmując nadejście śniegu Też mnie kusi jakieś choć podstawowe dekoracje porobić, ale na razie nie ma sensu...muszę okna umyć to może wtedy coś na parapety pokombinuję, jeśli Flo mnie dopuści, bo ona ma już swoje plany w tej materii... Dariowidziałam fryz na FB, swietne kolory, choć odważne Januszu krecik sobie pozwala, bo za ciepło jest...przyszedłby śnieg i mróz jak u Anity, to by natychmiast zniknął w głębinach Aniu no musisz dziecko uprzedzić, że się przeprowadziło do jednego z cieplejszych miast w Polsce i na śniegi takie jak w górach to nie ma co liczyć Przekaż dziecku, niech idzie na Jarmark Bożonarodzeniowy w Rynku, za tydzień chyba otwierają - jest cudny, jak się tam wchodzi, to nawet jak jest 10 stopni i słońce, to człowiek ma wrażenie, że jest w zaśnieżonym niemieckim miasteczku |