Rozmowy przy kawie (6)
Tu zimy jeszcze nie widać, choć ja już zimową kurtkę dziś z szafy wyciągnęłam. A W.,z przeproszeniem, długie gatki, bo sadzenie drzew na drugim piętrze apartamentowca w te temperatury to niezła szkoła przetrwania.
Filmy, o których wspominacie to dla mnie kompletnie nieznany teren, może dlatego, że jeśli chodzi o tematykę świąteczną, to zatrzymałam się na którejś z kolei ekranizacji "Opowieści Wigilijnej", chyba z lat 80-tych. Do kina nie chodzę, odkąd muszę najpierw obejrzeć półgodzinny blok reklamowy zanim doczekam się filmu właściwego,a moje ulubione warszawskie kina poprzerabiali na multipleksy albo na coś zupełnie z kinem nie związanego. No, ale zawsze mogę obejrzeć w domu MASH albo pierwsze sezony Ally McBeal bardzo szczęśliwy jeśli uznam, że samopoczucie wymaga poprawy bardzo szczęśliwy

Starając się nie oglądać ponurości za oknem, zabieram się do realizacji zakresu obowiązków.
Spokojnego czwartku!




  PRZEJDŹ NA FORUM