Rozmowy przy kawie (6) |
Wstajemy, wstajemy. Ja też wpadłam "w jakiś stupor". Miałam zaplanowany dzisiejszy dzień co do minuty ale odwołali moją wizytę u lekarza ( a czekałam na nią aż 7 miesięcy) i zrobiła się jakaś dziura w moim planie, nie umiem tego przestawić. Pijemy kawę i może zaproszę Was na wirtualny spacer po jakimś gdańskim parku? Miłego dnia wszystkim życzę. |