Zdjęcia naszych prac - druty i szydełko
Asiu no toś właśnie włóczkę potencjalnie dobrą na chustę/szal kupiła wesoły w tej ilości to bardziej na szal, albo właśnie na naukę, możesz sobie na niej poćwiczyć ażury na różnych grubościach drutów na przykład.

Moje koty już wychowane ale na początku straty były, nie tyle włóczkowe co drutowe...niezwykle ekscytowała ich mozliwość chwytania ząbkami za żyłkę, w skutek czego parę par drutów musiałam wyrzucić diabeł

W pasmanteriach stacjonarnych w całej Polsce asortyment jest podobny, bo są nastawione na przecietnego uśrednionego klienta, muszą sprowadzać towar, który im się sprzeda, więc zwykle jest to towar ze średniej półki cenowej i jakościowej. We Wrocławiu, dopóki e-dziewiarka nie otworzyła sklepu stacjonarnego, było podobnie, we Lwówku pasmanterię, jak na małe miasteczko mamy nieźle zaopatrzoną, ale też dominują włóczki tureckie, a tych bardziej wymyślnych nie uswiadczysz...


  PRZEJDŹ NA FORUM