Rozmowy przy kawie (6) |
Iwonko, bedziesz mieć bratki w grudniu![]() Zuziu ja myslę, ze jak ćwiczenia mają być realne to trzeba uciekać jak najdalej od potencjalnego źródła zagrożenia i dom wydaje się być dobrym kierunkiem ![]() Bea moja mama w związku z Hashimoto bierze jakieś gigantyczne dawki witaminy D i pocieszające jest to, że w miarę szybko można niedobór suplementacją wyrównać. Noo i widze, ze pomijając drobne niedogodności na drodze ku ozdrowieniu, to całkiem fajnie jest ![]() Ja nie odespałam, bo tak to jest jak się jest niby frilansem, a niby nie - niby czas pracy nienormowany, a rano się człowiek nie prześpi, bo dzwonią i dzwonią jak w kościele ![]() ![]() |