Kompostownik i nie tylko, czyli jak dbać o ogród, wykorzystując mądrość przyrody W zgodzie z naturą |
Janeczko już Ci odpowiadam - 2 razy do roku wybierane jest z kompostownika, wiosną i jesienią. Na koniec września, początek października synex opróżnił kompostownik, przesiał i część mam zużyte a część we workach czeka do rozsypania przy różach. Jedynie to co zupełnie na wierzchu nie zawsze jest przerobione. Kompostowniki termo faktycznie szybciej przerabiają kompost. Nie ukrywam, że siedzą w nich dżdżowniczki kalifornikskie i dodatkowo, jak mi się przypomniało podrzuciłam preparat u nich zakupiony, ale w zmniejszonej dawce, co by na dłużej starczyło Jedyny mankament tych kompostowników, w mojej ocenie, to zbyt małe drzwiczki na dole. Szkoda, że nie mają wiekszych drzwi. Synex po prostu zdejmuje kompostownik, odstawia i wówczas przesiewa. Tak mu łatwiej i poręczniej. Pomimo pewnych "ale" w żadnym ułamku nie żałuję, że go mam Może jedynie, że nie zażyczyłam sobie większego Ale podczas zamawiania nie wiedziałam, że jest taki fajny |