Rozmowy przy kawie (6) |
U nas deszczu nie ma i nawet jakby mniej pochmurnie, więc nie jest źle Ranek rozpoczęłam od zagotowania wody w piecu, bo się przy rozpalaniu zaczytałam A 'gupi' mąż mi powiedział, że jak zagotuję, to wszystko wybuchnie...no więc wcale nie wybuchło, ale prawie na wylew zeszłam W związku z powyższym czuję się w powinności odpoczywania cały dzień po porannych zdarzeniach |