Rozmowy przy kawie (5) |
Dzień dobry! Jak czytam, że w Belgii i Niemczech pogoda barowa, to wiem, ze już czas grzać nalewki, goracą czekoladę i szukać podnoszących na duchu książek i filmów, bo dojdzie i do nas Na razie jednak nadal olśniewające słońce, którego nienawidzę, jak prowadzę, bo po omacku da się jechać tylko do pewnego stopnia Basiu mnie przy ostatnim przeziębieniu pomogła stara dobra Polopiryna - po wszystkich środkach z paracetamolem jeszcze bardziej mnie rozklada, więc poprosiłam w aptece o coś innego i zadziałało, w trzy dni wygrzebałam się z przeziębienia. Anito Leć do lekarza najszybciej jak się da, bo fatalnie tak chodzić z bólem {b]Januszu[/b] witaj z powrotem na łonie Komppostownika. Kiepski czas sobie na powrót wybraliście, bo tiry miały najpierw zakaz w Niemczech, potem w Polsce, w skutek czego ruszyły wszystkie naraz...a ja żałuję, że zakazy w większości ADRów nie obejmują, bo bym R. częsciej w domu miała... Dario, ja też kawę poproszę, litrami najchętniej, bo Sara znowu o północy spać poszła, a ja jeszcze ciut dłużej przy Downton Abbey się zasiedziałam Ale przynajmniej chusty podgoniłam - Zuziu, do końca tygodnia Twoja powinna być gotowa |