Rozmowy przy kawie (5)
Małgorzatko bardzo romantyczny miałaś wieczór przy "szaletowym" (jak Zuza raczyła nazwaćoczko) ognisku.
Mam nadzieję ,że wpadniesz tu niedługo i przeczytasz moje pytanie ,
bo mam do Ciebie ważne pytanie odnośnie likwidacji zawartości wychodka.
U mamy na wsi jest taki nieuzywany od jakiegos czasu wychodek , chcemy go jak najszybciej zlikwidować , ale ... szambiarka nie podjedzie pod górę i trzeba byłoby ręcznie wybierać zawartość tego przybytku , a na to jak na razie ochotnika nie macool
Myślałam o jakiejś chemii , tylko co tam wsypać ? jak Wy to zlikwidowaliście?


  PRZEJDŹ NA FORUM