Rozmowy przy kawie (5)
Oj, co za ciućma ze mnie, wpisałam się pod Iwonką i nie zauważyłam, że miała akurat imieniny. Bardzo bardzo serdecznie składam najsłodsze życzenia, choć spóźnione wesoły
Tak to jest, jak się człowiek wpisuje, nie czytając uważnie przedmówców. Ale sobie pomyślałam, że jak się zaczytam, to znów nie starczy mi czasu, żeby się wpisać...

Siedziałam wczoraj po ciemku w ogrodzie z laptopem na kolanach i nadzorowałam ognisko. Było ciepło i postanowiłam nie dać się tej zmianie czasu... no nie dać się wpędzić do domu o 17.00.
I podpaliłam deski - resztki rozebranego niedawno szaletu; chociaż to było samo drewno, to jednak nie byłam w stanie wnieść tego do domu i ogrzewać się starymi deskami sedesowymi oraz resztą wyposażenia tego syfiastego przybytku.
Ułożyłam więc zgrabny stosik, przyniosłam łopatkę żaru z pieca i paliło się jak ta lala!
A ja sobie nasmażyłam frytek i jadłam przy ognisku.


  PRZEJDŹ NA FORUM