Pat, Kalinka jeździ w spacerówce, tylko ten X-lander ma taki szeroki rozstaw większych kół, że ciężko go upchnąć w bagażniku nawet po ich zdjęciu. Dziękuję za rady w sprawie wózka, Tomaszkowa wymyśliła najlepsze rozwiązanie - jutro wybiorę się do sklepu dziecięcego . U nas mrozu w nocy nie było, a dzień był słoneczny i po odebraniu samochodu od mechanika pojechałyśmy z Kalinka na działkę. Na wszelki wypadek schowałam pelargonie, fuksje i heliotrop do altany i będę je stopniowo wywozić z działki. Zerwałam kilka kiści winogron i pomknęłyśmy do domu bo mała zaczęła groźnie pomrukiwać, że jest głodna , a chrupki jej nie odpowiadały. Ależ apetycznie wyglądają te pierogi, chyba muszę też zrobić. Tylko mam problem bo ja lubię ruskie a mój eM z kapustą i grzybami, trza zrobić dwa farsze. Ale Zuzia ma super brykę.. |