Chcieliscie, żebym pokazała tymczaska. Oto on, dostał imię Yogi. Spi w koszyku i gdy tak leje to nie chce w ogóle na dwór wychodzić, ma dość życia na dworze pod chmurką, tylko wybiega załatwić sie i biegusiem wraca do koszyka
Jeszcze go nie kąpałam, więc wygląda raczej brzydko, posklejane, tłyste futro, ale juz sie wyluzował, uspokoił, więc dziś chyba go wyczeszę i wykąpię.
|