Rozmowy przy kawie (5) |
Flo daje radę, polepszyło jej się jak została w domu, ale ma potężny katar i pokasłuje, więc i tak by mi ją ze szkoły odesłali Do lekarza nie idzie się dodzwonić, a pogoda nie sprzyja jechaniu wte i wewte, żeby się tylko zarejestrować, więc leczę sama... a pogoda obrzydliwa, jak tylko być może w listopadzie Przeczytałam wszystko, co napisałyście, ale się nie odniosę, bo roboty huk, a w głowie od kataru też huczy...byle do poniedziałku, potem bedzie lepiej |