Rozmowy przy kawie (5) |
Zzzzziiiimnoooo... Wicher wieje, szaro i ciemno na dworze... Dziś rano motorniczy w tramwaju okazał się być ludzkim panem, zobaczył mnie desperacko biegnącą w jego stronę, gdy on już odjeżdżał z przystanku. Zatrzymał się jednak i wskazał mi ostatnie drzwi w drugim wagonie. Dzięki temu nie sterczałam 10 minut na lodowatym wietrze. Z komunikacją mam wszystko wywalone do góry nogami, ponieważ robią przebudowę dwóch skrzyżowań i układają nową linię tramwajową. Wobec tego moje osiedle jest prawie odcięte od świata, został tylko jeden tramwaj i jakieś mityczne linie zastępcze, które nikt nie wie, gdzie się zatrzymują... Flaczki też lubię Zdróweczka dla Flo! |