Rozmowy przy kawie (5)
Ale tu się znowu dzieje...pierożki...i to moje ulubione wesoły...ciacho i jeszcze super fura podjechała....no wypas oczko
U mnie po wczorajszym cudnym dniu...aż nie do uwierzenia,że tak się zrobiło obrzydliwie....o bleeee diabeł
na pocieszenie nadjechały śliczne sadzonki róż...ale nie ma mowy aby wyjść i sadzić...zakręcony
Rozhajcowałam w piecu i nie ruszam się na krok z ciepłej chatki ...nastawiłam flaczki oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM