Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :) |
ooo...u nas też w sklepie od jakiegoś czasu goszczą droższe wina, ale się wstydzę kupić, właśnie dlatego, żeby nie zostać obszturgana przez obsługę, że fundusze marnuje (a i na zeszyt mi potem nic nie sprzedadza, jak się z bogactwem ujawnię)...no i jak Rysio i spółka zobaczą, że szastam kasą na takie trunki to już się nie wybronię od fundowania piwa za 2,30 Jesień w klimatach Albiczukowskich równie cudna co pozostałe pory roku, tam to chyba nawet szaruga listopadowa jest godna pozazdroszczenia |