Rozmowy przy kawie (5) |
Witam wieczorem. Przeryłam pół ogrodu, wygrzałam plecy na słońcu, opiłam się kawy siedząc na ławce i ledwo dociągnęłam do domu . Jestem bardzo zadowolona! Aniu, nie ma problemu, umówmy się na wiosnę! Też mam kilka obiecanych przesyłek irysowych, które muszę puścić w świat i zrobię to niestety na wiosnę. Pat, Beatko, Aniu, dołączam do klubu . Moja Mama też jest trudna, dziś miałam już ochotę walnąć scenę ale górę wzięło moje opanowanie i dobre dziadkowe wychowanie . Swoją drogą poznałam Mamę Beatki i odbieram Ją jako przemiłą nawet nie starszą, Panią . Cmentarze bardzo lubię, zwłaszcza te wiejskie. Nie przeszkadza mi taka lub inna dekoracja, forma nagrobka czy nowy płaszcz sąsiadki. Każdy ma prawo do swojego dobrego/złego gustu i bez konieczności oglądania się na akceptację innych. Moja Babcia ulepi wielki wianek ze świerku i ozdobi go morzem sztucznych kolorowych kwiatów. Do tego całą płytę nagrobną zastawi światełkami. Obok postawi żywe chryzantemy. W taki sposób chce uczcić pamięć o swoim mężu i nie mnie ani nikomu oceniać jej gust i smak. Ja jak zwykle "swoje" nagrobki przyozdobię minimalistycznie a dla innych skąpo. Też dobrze |