Rozmowy przy kawie (5) |
Zaraz tam tęsknili... od gadulstwa Twojego brakowało ciut Widzę, że fotek z promu pokazywać już nie muszę, bo wewnątrz to jakbyś nasze kajutki i jadłodajnię obfociła. Tylko prom nasz jakby większy chyba jednak, choć firma widzę ta sama. Nasz zwał się Skandynawia. Balety też miałyście do białego rana? Ja też byłam wczoraj na grzybkach i kiepściutko już. Mówisz, że opieńki znów się wysypały? Może w niedzielę sprawdzę w opieńkowym lasku, bo na zielonki już chyba w tym roku nie ma co liczyć. A lasy to tak zdeptane, że każdy zarobaczony grzyb podcięty nawet głęboko, głęboko w kniejach. |