Ja też potwierdzam, że idzie do nas lepsze, małżonek rano spod Pasawy nadawał, że już deszcz przeszedł i słonecznie się robi...oby na Nysie nie zawróciło Dlatego prewencyjnie podbiorę Januszowi powiedzmy 8 stopni - u mnie bedzie 25, a Januszowi nie ubędzie