Jak przyjadę na przyszły rok to wejścia do ogrodu nie poznamzazdroszczę Ci Pati, że Ci się tak chce, bo mi się nic nie chce robić w ogrodzie nic, a nic, może w sobotę będzie słonko to z mężusiem coś porobimy, ale to po południu, bo pracuje w sobotę.
Jak chryzantemy, Ci się całkiem rozwiną to pokazuj, bo może fifty fifty zrobimy, bo ja też mam jedne w gruncie i jak do tej pory to chyba bordowe będą, a te co u Zibiego zamówiłam wiosną, to jeszcze są w pąkach i nie do końca wiem jakie będą kolory, a doczekać się nie mogę
Mąż się szybciej udeptuje dobre... |