Z szyciem było różnie.Dawno temu szyłam [amatorsko] potem miałam wstręt do maszyny. W tym roku przez chorobę przytyłam i nie czułam się dobrze w spodniach.Postanowiłam "stać się " kobietą ale to co w sklepach cenowo przerażało.Postanowiłam sama.Metodą prób i błędów.Dzisiaj kupiłam nową porządną maszynę i zaczynam kolejne wyzwanie
 a to moje uszytki na starej maszynie


 ten komplet to było prawdziwe wyzwanie.Do dzisiaj nie wierzę,że się udało |