Rozmowy przy kawie (4) |
Wpadłam na małą kawkę i jaka niespodzianka Ola! w tak wspaniałej filiżance nie odmówię kawy a i ciastem poczęstuje się...dziękuję.a zapomniałam naleweczką też nie pogardzę. A ja dzisiaj wykorzystując barankowe niebo z promykami słońca wybrałam się na mały spacer zostawiłam cały majdan domowy he, he wzięłam dwie laski i udawałam sportowca. Zrobiłam kilka km a teraz nogi odmawiają posłuszeństwa ale jestem zadowolona. Ogród poszedł w odstawkę...a co nie można. ojej !rzeczywistość domaga się kotletów i ściąga na niziny kuchenne. Pati mój Mikołaj nie ogrodowy i nijak nie mogę przekonać że wolę np. łopatkę niż coś tam. nawet linki podsyłam ale to towarzystwo głuche i ślepe jest he, he i wie lepiej co mamie potrzeba. |