Rozmowy przy kawie (4)
No, ja na tym zdjęciu chyba trochę już zmarznięta jestem, stąd taka mina niezbyt radosna, mówiąc oględnie. Taka taczka to bardzo wygodne urządzeniem, to prawda.
Nieoczekiwanie trafił mi się dziś wyjazd na targi ogrodnicze i skorzystałam skwapliwie, bo miałam pilną potrzebę w postaci pustych koryt pod oknami sypialni. Po usunięciu zatrwianów koryta stały sobie puste i patrzyły na mnie z wyrzutem. No i kupiłam chryzantemy w donicach, śliczne buraczkowe gwiazdki i posadziłam. Bryły korzeniowe miały tak poprzerastane korzeniami, że ja doprawdy nie wiem, a jaki sposób miały się rozwinąć te dziesiątki pączków kwiatowych, czym one miały się żywić?


  PRZEJDŹ NA FORUM