Rozmowy przy kawie (4) |
uffff... malo wylewu nie dostałam, jak zobaczyłam drzwi zamknięte do Kompostownika...dobrze, że dopiero o 10 wstałam, to tylko godzinę się denerwowałam Małgosiu, a co Ty taka smutna na ostatnim zdjęciu? Czy może zmęczona i przejedzona? Ja bym tak chciała do ogrodu, ale rekonwalescentka odmawia, a nie będę jej wkurzać, żeby szwy nie popekały...no może choć na spacer ją wyciągnę pod pretekstem, że oko lepiej się goi na świeżym powietrzu |