Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :) |
Pat - skąd Ty to wytrzasnęłaś? Jak tam ślicznie jest! Łomamuńciu! Te tkaniny na suficie... ach, wiesz jaka tam musi być cudna akustyka od tych tkanin i książek? Zuziu - chciałam zaprotestować jako bibliotekarka... księgozbiór musi być w ogrzewanym. Trzeba będzie jednak tę nerkę rozważyć, z przeznaczeniem na ocieplenie i ogrzewanie biblioteki. Ja mam książki wciąż na podłodze, stolikach, komodach i blatach, ale już przynajmniej poukładane dziedzinami, że wiadomo, gdzie czego szukać. Nasza biblioteka będzie w dużym pokoju i R. wymyślił już, jak będzie wyglądała. Jest tam taka ściana z uskokiem, więc jakby duża wnęka i w tej wnęce będą półki zaaranżowane tak, aby nawiązywały do szachulcowych belek, które mamy w sieni i na elewacji domu. |