Rozmowy przy kawie (4) |
A dziękujemy Nie obchodzimy oficjalnie, jakoś tak się utarło, że zawsze tego dnia, jakieś pilne sprawy były, dziś wyjątkowo spokój nie licząc namolnego Rycha, co się po kasę wozić każe, bo kabriolet kupuje A Olę słabo ze zdjęć kojarzę, więc nie byłam pewna, czy dobrze rozpoznaję na zdjęciach Ząb napiernicza i bedzie, aż go zobaczy dentysta, ale ibuprom daje radę, a do szpitala już nie zdążę tego załatwić, więc dam radę...przynajmniej odwraca uwagę od stresu szpitalnego pogoda szalona, wicher duje i choć nie pada, to w końcu jak rabnie to znowu Smródkę po kokardę wypełni pewno |