Rozmowy przy kawie (4) |
Aniu, w zeszłym roku u nas był w podobnym terminie albo i wcześniej - pamiętam, ze jednego poranka wszystkie dalie padły i wtedy obraziłam się na ogród, zaniechałam prac, a potem w lutym w brodę sobie plułam, bo potem aż do Świąt ciepło było i chwasty bujnie rosły...w tym roku nie powtórzę tego błędu, bo potem ocieplenie zapowiadają, więc przymrozek po prostu zignoruję mentalnie (ale pelargonie i lawendę francuską schowam ) |