Rozmowy przy kawie (3) |
Wstałam i ja, tzn. wstałam jak zawsze o 4.30 i nawet tu rano zaglądałam. Posiedziałam cicho, nie budziłam bo bałam się oberwać szydełkiem czy innym niebezpiecznym narzędziem . Beatka, fajne te saganki! Szkoda, że się tak skomplikowało z tym kursem. Czy Tomasz nie mógłby uczyć swojej osobistej żony angielskiego? Pat, również jestem w opozycji! Florcia bardziej mi się podobała w długich włosach. Może Ty się staremi niedowidzącemi oczami rozglądnij czy abyś swej córeczki nie zostawiła u tego fryzjera! Toż ta panna ze zdjęcia to ma z 9 lat! Zuza, szturchnij W. i nagadaj odpowiednio! Może zamiast oglądania kwiatów i badyli mogę zaproponować wycieczkę tu: https://www.google.pl/maps/@53.918545,22.1974,157m/data=!3m1!1e3 |