Misiu, ja też tu bywam....i niewiele więcej jakaś wyjatkowa niemoc zapanowała...to znaczy robię dużo, ale nic o czym warto byłoby pisać...może dziś uda mi się zdjęcia ogrodu zrobić, bo wczoraj parę rzeczy dosadziłam. Kopię powoli dalej, ale ręce nie bardzo dają, a że będą mi potrzebne jeszcze jakieś 40 lat (po 80-tce mogę ewentualnie zarzucić kopanie, choć mój dziadek do śmierci, czyli do 83 roku życia, co wiosnę wykopywał z ogródka 200 szt. tulipanów i jesienią zakopywał ponownie), no to muszę je oszczędzać.
Janko, przekażę Flo jest nieśmiała ....niby, bo co rusz mnie zaskakuje otwartością, a bywa, że ją wstyd łapie w najmniej oczekiwanych chwilach. Jest dzieckiem ze wszystkimi emocjami na wierzchu, dlatego jak śpiewa to się wczuwa calą 6-letnią duszą i trema przechodzi |