Dorotko śpioch cudny I teraz wiemy, dlaczego tak ciśnienie Ci skacze. Ty jesteś kibic po prostu
U mnie cudny dzień wstaje Poszłam o 7:30 bramę 'pracusiowi' otworzyć i jest cieplutko Teraz kawusię popijam..... Kot po porannym spacerze na kolanach pana śpi. Musimy ją o 5:00 na dwór wywalać, bo pospać nie da. Taki masaż z akupunkturą nam robi i śpiewy gruuuu gruuuu nad uchem, oraz duszenie przez szyję, że i święty by wstał i drzwi otworzył To nam się kot trafił. I wraca o 8:00 na saszetkę, jakby zegarek ze sobą nosiła. Zna dwie godziny 8:00 i 18:00.... wtedy je mokrą karmę. Muszę już z juniora na starszaków przejść, bo pewnie roczek to już ma kocica. |