Rudbekie w Bieszczadach widziałem. Rzeczywiście jest jej sporo. To rudbekia naga.W Sudetach nie spodziewałem sie takiego widoku. Ja na szczęście dzików w ogrodzie nie mam. Dzięki temu mam co gryżć bo nazbierałem wczoraj cały koszyk laskowych. Przydałaby sie jakaś flinta. Może nie az taka |