Wątek niebezpieczny czyli Jurkowe przynudzanie
Zaraz Mnie tu szlak na miejscu trafi.
Pół godziny pracowicie stukałem paluszkiem w klawiaturę.
Napisałem Wam tyle miłych rzeczy i wszystko wylądowało w kompostowniku.
Tyle tylko, że nie w tym do którego były przeznaczone.
Laptop stary i nie zawsze chce wspólpracować.
Dlatego szybko wstawiam zdjęcia, a miłe słowa odkładam na jutro.
Pokaże Wam trochę tego diabelskiego dzieła.
Na początek Szczeliniec.











Zwróćcie uwagę na wrzosy na ostatnim zdjęciu.
W górach już jesień


  PRZEJDŹ NA FORUM