Wiejski eksperyment Pat - reaktywacja
No właśnie nie ma petardy, bo zdechły balonik jestem, roboty różne prozaiczne mnie zajmują, a jesli tak jak dziś mam wolny dzień, to na złość pada....diabeł Ale wykonuję pracę koncepcyjną ogrodowo-domową, koncepcję wcielę w zycie jak czas pozwoli...apropos pracy koncepcyjnej, olśniło mnie w kwestii docelowego kształtu żywopłotu, jak sterczałam na przystanku w oczekiwaniu na busa. Spojrzenie na własny ogród z zewnątrz sprawia, że wszystko się w głowie układa. Zatem życzcie mi długiej i cieplej jesieni, bo zamierzam pojeździć z krzewami po ogrodzie lol

Basiu z Sarulkiem zostaje tato - dostał aż 2 tygodnie urlopu i bardzo liczę, że poza zajmowaniem się te 3 dni Sarulkiem nadrobi remont trochę: mamy drzwi na podwórko do wymiany, bo te z gustowną szybką od wartburga w charakterze wizjera dogorywają, ale przede wszystkim chciałabym, zeby ocieplił do końca przedpokój na górze i zrobił deskowanie sufitu, wtedy mogłabym dalej tam kuć i wykańczać...

Margolciu Flo jest na zmianę z lekka zestrachana i podekscytowana. Dla zwiększenia motywacji kupiłam wypasione kapcie i piżamę do szpitala bardzo szczęśliwy ale generalnie jest nastawiona pozytywnie, kazała sobie zdjęcia pooperacyjne Bena pokazać i ma nadzieję na równie widowiskowe opatrunki i bliznę lol


  PRZEJDŹ NA FORUM