Rozmowy przy kawie (3) |
Nie spodziewałam się, że taką brzydką pogodę macie. U nas zupełnie przyzwoicie i ciepło, choć słonka nie ma. Wczoraj popołudnie na grzybobraniu spędziłam. Nazbierałam tyle śliczności, że szok. I kanie, i rydze, i kozaki piękne czerwone łebki, a kurek to taka masa jakiej jeszcze moje oczy w moim koszyku nie widziały, tylko w cudzych. Oczywiście cały wieczór to przebieranie grzybów, dobrze, że przy okazji filmy można oglądać ![]() Niestety zaprawy zostały na dziś, bo się nie wyrobiłam, ale kanie i rydze nasolone czekają do smażenia, a kozaki duże schną na kaloryferze. M. takie "lekkie" przepalenie zrobił, że do teraz ciepłe grzejniki ![]() |