Rozmowy przy kawie (3) |
Witam . Zuziu a czy ktoś kiedyś twierdził, że nie są? Zawsze w takich momentach przypomina mi się cytat z Lejdis "Skoro faceci sa z Marsa, to niech tam k.... wracają " Uszy do góry, ochłoń, pewnie zaraz W. Cię przeprosi o ile już tego nie zrobił. A czy w ramach komplikacji logistycznej W. z czambułem nie mógłby sam na ową wiochę się udać a Ciebie po rozprawie odebrać z Zamościa? I czy Ty kochana sprawdziłaś, że owa rozprawa na pewno się odbędzie? Bo różnie z tym bywa, moja Mama świadkowała w sprawie karnej, była wzywana z 10 razy a ponad połowa rozpraw była odwołana ... w dniu rozprawy bo: - oskarżony się nie stawił - oskarżony uciekł i go szukają listem gończym - sędzia zachorował - zapomnieli Mamę powiadomić o odwołaniu rozprawy - zagubiono ekspertyzę jakąś tam ale ważną - nie było prądu - oskarżony symulował atak kolki |