Rozmowy przy kawie (3)
Witam poniedziałkowo aniołek

Od rana czytaj 7 rano , harmider pod balkonami i jazgot , jak na targowisku jakims ,
zaczynają nam remont balkonów ,czyli muszę wszystko uprzątnąć z niego i to w trybie natychmiastowym.
Czekam teraz na eMa żeby poodkręcała kratki na pnącza i suszarkę i w głowe zachodze gdzie ja te kwiaty przechowam , bo i nasz wyjazd z tym remontem się zbiegł jakoś tak niefortunnie

moze tu napiszę , bo jednak w pogaduszkach kazdy bywa
Dziewczynki którym obiecałam w poniedziałek , lub we wtorek wysyłke kwiatów
strasznie mi głupio , ale sie nie wyrobie , poczekajcie kochane do po 20 wrzesnia , wrocimy z tej Grecji i na spokojnie wyśle Wam
jakos nie dopatrzyłam terminu wyjazdu , a my juz lecimy z srody na czwartek , a ja jeszcze musze ogarnąc to i owo przed wyjazdem
przepraszam zawstydzony


  PRZEJDŹ NA FORUM